Uwielbiam co ten koleś robi na mpc'tce. Jak zapewne większość raw hiphop headz, poznałem go dzięki projektowi Jigmastas, chociaż jego produkcje już wcześniej kopały w moich głośnikach, nie mając o tym pojęcia. Przebywając na wyjeździe zarobkowym w Manchesterze tak się złożyło, że w pewną piątkową, wrześniową noc Dj Spinna grał w lokalnym klubie na Oldham Street, gdzie vinylshopy są jeden obok drugiego. Akurat objeżdżał świat na promo tourze Intergalactic Soul, gdzie kosmiczne hiphopowe bity mieszały się z funkiem, a nawet pojawił się krótki romans z house'ową nutą. Wstęp 10 funtów. Tyle samo ile kosztował mnie wstęp na imprezę firmową z podstawowym cateringiem w postaci darmowego wina typu komandos czy nawet belzebub w wykwintniejszej oprawie. Dostałem słomiany kapelusz i hawajską szarfę, a wychodząc podarowano mi parę zakorkowanych przyjaciółek na drogę. Nie dotarłem na event, bo wspólnie z gwiazdą futbolu - Jerome - jego kumplem i dwoma towarzyszkami podróży wpadłem do typowego dla wysp posh klubu gdzie nie wytrzymałem za długo, a już było po występie Vincentego. Zarzućmy zasłonę cenzury na dalsze wydarzenia tego wieczoru, bo po prostu nic się nie działo ciekawego później. Może tylko wspomnę o drive-by'u, w którym pewien samozwańczy farmaceuta dał mi wizytówkę z logiem apteczki i numerem komy. Let your problems pass away on the highway, mate! Zalotne spojrzenie rozanielonych dziewcząt na tylnim siedzeniu i odburknięcie jego współpracownika, niestety nie pomogły mi w negocjacjach podwiezienia do miejsca przeznaczenia, jakim była wygodna Sofa. Wracając do tematu, na miesiąc przed premierą wyczekiwanego przeze mnie albumu Sonic Smash i naoglądaniu się cięcia Summer Madness, w studiu z m.in. Ski znanym z bitów dla Camp Lo, Vinc przypomina o swoich dokonaniach w mixtape'ie The Recall. Dla mniej spostrzegawczych - Silesian Blues Band na okładce! Remiks Plug 1,2,3 szykuje się na mój krótki minimix w sam raz na deszczową pogodę.
Enjoy!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz