sobota, 13 czerwca 2009

Forin

Grafik pochodzący z miasta stołecznego znany z projektowanie.org. Ukończył studia na tamtejszej Akademii Sztuk Pięknych. Rysunek, cans, logotypy, projekty okładek, plakaty to tylko parę form, które Grzegorz tworzy z najwyższą klasą. Poza projektami dla Asfaltu i Daniela, urzekł mnie najbardziej swoimi minimalistycznymi plakatami Piątków w klubie 55. End2End burner dla Kampusa z boomboxem rules!


Wywiad Sebastiana Mulińskiego.

"Forina kojarzy każdy kto choć trochę interesuje się graffiti w Polsce. Jednak jego prace są znane prawie każdemu fanowi rapu w Polsce. Na pewno kojarzycie logo Kalibra 44 albo świetną okładkę "Autentyk III" zrobioną dla Vienio i Pele. Zaprojektował je właśnie Forin. Teraz opowiada nam między innymi o różnicy między graffiti, a grafiką.

Czy zajęcie się grafiką użytkową to kolejny etap w ewolucji writera, czy zupełnie nowy rozdział?
Forin: Ciężko powiedzieć, to raczej dla każdego co innego, nigdzie nie jest powiedziane, ze grafficiarz w końcu przerzuci się na grafikę. Dla mnie osobiście to kolejny etap tego co robiłem, tak samo było z graffiti, ono tez było i może jest nadal jakimś etapem mojego rozwoju artystycznego. Było od zawsze takim suplementem w mojej drodze. Nigdy też nie było na pierwszym miejscu.

Jakie są różnice przy robieniu grafiki i graffiti? Na co szczególnie zwracasz uwagę?
Forin: Graffiti wykonane na ścianie bądź pociągu można zaklasyfikować do bardziej widocznych medium, lecz z reguły są to rzeczy pozbawione głębszych ładunków emocjonalnych w przeciwieństwie do grafiki. Graffiti zazwyczaj jest dwuwarstwowe, skupia się na takich elementach jak: estetyczny i emocjonalny. W grafice mamy za to cały wachlarz tych czynników tj. estetyczny w tym kolor (w tym wypadku nie gra tylko roli informacyjnej, zazwyczaj coś oznacza, nie jest tylko ozdobnikiem), emocjonalny, niedopowiedzenie, idei itp., traktuje ją osobiście na równi z malarstwem. A i najważniejsze! W grafice więcej pracuje głowa niż oko jak to jest w graffiti.
W graffiti nigdy na te czynniki nie zwracałem uwagi, może byłem zaślepiony czymś. Nie wiem dlaczego tak się działo. Obecnie mało maluję, można powiedzieć, ze zrobiłem sobie małą przerwę aby pomyśleć więcej o tym wszystkim i jeżeli powrócić to zacząć robić coś z czego będę zadowolony.

Zaprojektowałeś jeden z najbardziej znanych logosów w polskim rapie, czyli Kalber 44. Jak to do tego doszło?
Forin: He, znam się z Feel-X od jakiegoś 1999 r., jesteśmy w jednym koleżeńskim crew "BSK" i w taki sposób padła propozycja tego żebym zrobił im ogólnie logo i rysunki do okładki. Najlepsze jest to, że zadzwonił do mnie wieczór przed puszczeniem do druku ich okładki. Na rano było wszystko zrobione. Zatem jest to moje najszybsze i jak to nazwałeś najbardziej znane logo w polskim rapie. Pamiętam, że byłem jak na tamte czasy (6 lat temu) bardzo zadowolony z tego loga, zarazem było to moje pierwsze zlecenie na okładkę płytowa.

Którą okładkę i logo uznajesz za najlepsze i ulubione?
Forin: Na pewno są to jedne z nowszych prac, co do logotypów to szczególnym sentymentem dażę ostatnio jedno logo, a mianowicie Cafe Giorno... Okładki. Najnowsze Vienio&Pele "Autentyk 3". Robiąc tę okładkę chciałem zrobić coś nowego, zerwać ze stereotypem rapowych okładek, z takim szablonowym podejściem, a zarazem podejść do tego z dowcipem. Pokazać undergroud rapowy w najtrafniejszy sposób, a co nam się z nim kojarzy? Oczywiście płyty CD-R, przegrywane od kumpli, wędrujące z ręki do ręki, więc dlaczego nie zrobić okładki, która by wyglądała jak przezroczyste pudełko z naklejkami, z taśmą klejąca przez które widać płytę CD.

Komu najchętniej zrobiłbyś okładkę lub logo?
Forin: Z polski jest parę osób i składów, np: Włodi, O.S.T.R, WWO. Z zagranicy np: N.E.R.D., KRS-ONE, AIM.

Wiele lat zajmujesz się graffiti. Skąd biorą się różnice styli z różnych miast Polski? "Warszawa, Szczecin, Śląsk, Gdańsk - kto jest najlepszy?" Jak odnosisz się do takich porównań? Można w ogóle porównywać tak różne style?
Forin: To jest tak, że poszczególne style raczej kształtowały się przez lata, czasem wpływ mieli turyści, którzy odwiedzali to miasto, czasem było to zupełnie co innego. Pamiętam kiedyś wyraźne granice pomiędzy miastami i tak o Szczecinie w Warszawie mówiło się, że się jara Nowym Yorkiem, że Warszawa to czeska Praga (obecnie raczej Berlin) itd. Obecnie granice się zacierają. Osobiście wolałbym i chciałbym doczekać się czegoś takiego, że będzie się mówiło o polskim stylu, bo przecież Polacy nie gęsi i swój "styl" też powinni mieć (śmiech).

Który z jamów utkwił Ci najbardziej w pamięci?
Forin: Jest ich parę, bardzo miło wspominam jam z okazji wydania pierwszego numeru Brain Damage, zawsze jamy w Szczecinie, BOTY.

Writerzy, którzy bardzo mocno tworzyli graffiti jeszcze przed 2000 r. powoli odchodzą od malowania. Czy są godni następcy?
Forin: Powiem Ci szczerze, że nie zauważyłem, żeby odchodzili. Może po prostu w ich życiu pojawiły się już inne priorytety, nadal malują tylko, że mniej. Z tym bym się zgodził. Scena graffiti w Polsce w ostatnim czasie podupadła. Jest trochę młodych ekip, ale mają chyba obrane zupełnie inne cele, po tym co widzę, robią, ale chyba nie ma kogoś kto rzucałby mi się w oczy. Dużo jest osób sezonowych, które zrobią powiedzmy 3 prace i zostawiają malowanie, bo im np. nie wychodzi. Podobnie "dzieci man in black" hardcorowi grafficiarze, których przygoda z graffiti zaczęła się po obejrzeniu filmu i pewnie się skończy po pierwszym kolegium. Tragedia.

Czemu tak mało o graffiti pojawia się w rapie?
Forin: Szczerze nie wiem, może za mało grafficiarzy kręci rap?

Biorąc po uwagę tylko duże imprezy, to wolisz jamy typu Meeting Of Stylez, łączące writerów, czy te stawiające na rywalizację, tak jak Write 4 Gold?
Forin: Jedno i drugie to miejsce pozytywnej energii, chociaż jak widzę te wszystkie, banery, reklamy, kamery itp. towarzyszące tym imprezom to odechciewa mi się w czymś takim brać udziału. Nie rozumiem tego. Kiedyś nie potrzeba było niczego takiego do zorganizowania jamu i to było piękne. A ta cała telewizja, reklama i tym podobne badziewia robią z graffiti modę, a to nie ta półka.

Z którym writerem najlepiej Ci się maluje, a z którym najchętniej spotkałbyś się na jamie?
Forin: Najlepiej rozumiem się chyba jak do tej pory, stylowo z Erosem z JWP, bardzo szanuje go jako osobę i malarza. A co do spotkań to nie wiem. Można powiedzieć, że z każdym, który chce się ze mną spotkać i pomalować jak tylko powrócę do sprai'y.

W Twoim portfolio jest projekt strony Radia Maryja. Skąd ten pomysł?
Forin: Był to czysty żart z naszej strony (Projektowania.org). Propozycja wzajemnego przylansowania się (śmiech) - nie, no żarty. W sumie to nie wiem dlaczego.

Pozdro 600?
Forin: DOROTA, Rodzina, ProjektowanieOrg*, VHS, JWP, HXM, ALKO, WTK, DSE, 4MA, NBK, HG, TNA, HIF!, KTR, PPE, EWC, SRE, DBS, DONS, BHK, US, 73, CNS JEST RÓWNO, TSK, ART, OSC, KOB, USH, MHS, UC, DSC plus wszyscy dobrze mi życzący. Big up! Jah rastafarai!"







------------------------------------------------------------------------------
Makowicz vs. Możdżer At The Carnegie Hall


rozmowa wygladała coś w ten deseń:
siemasz Grzesiek, słuchaj nie wiem dlaczego, ale chcielibyśmy, aby na okładce przewinął się gdzieś, nie wiem w sumie gdzie, ale koniecznie motyw zapałek. Wymyśl coś, będziemy w kontakcie.
--
myślałem, myślałem i wpadłem na pomysł.
(przedstawiony projekt to szkic do ewentualnie robionej w późniejszym czasie okładki.)

minęło trochę czasu a słowa "koniecznie" i "zapałki" zostały nie wiedzieć czemu zastąpione słowem "królik".

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz